poniedziałek, 21 września 2015

rozdział 20 wynosc sie z mojego zycia

justin odrazu po wizycie u swoich rodziców pojechał do domu by spakowac swoje zeczy i wyjechac na kilka dni po za miasto w którym obecnie mieszkał chciał pobyc sam na sam ze soba i pomslec nad swoim zyciem co dalej nie wiedział jak ma sie zachowac po tym wszystkim sie stało nie mógł tego zapomniec co sie przedazyłu mu w zyciu z byłymi zonami nie chciał juz o nichciał słyszec o zadnej z nich nie chciał mówic chciał tylko jednego by zapomniec dla tego godzine po kolacji u rodziców pojechał odrazu do dmu swojego zabrał zeczy najbardziej potryjzebne i tak jak juz wszesniej wspomniał wyjechał na kilka dni po za miasto rodzinne pojechał nad morze by odpoczac i przemyslec swojego zycie jak ono ma sie potoczyc dalej z jedenj strony całe zycie mu sie zawaliło przez to ze miał tylko 4 zony a z zadna z nich nie wytrzymał ani 3 lat nie bywało lepiej dniami miedzyy nimi ale bywało tez gorzej nie chciał awantury i dla tego godził sie na wszystko co chcieli od nie go uzyskac jego byłe zony i spełniał kazda ich zachcianke robił wszystko co chcieli i kupował im wszystko o czym tylko mogli zamarzyc praktycznie nie było dnia by odpacząc od tego wiec justin nic nie mówł chciał robic jak najlepiej 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz