wtorek, 21 października 2014

rozdział ostatni czesci 2 rozdział 8


oczami emilly 
Dziś idę na pierwszy koncert Justina w moim życiu.  o zostaniu One Less Lonely Girl marzę odkąd pamiętam wiem że to marzenie jest praktycznie nierealne. Na śniadanie jak co dzień jadłam płatki na mleku nic specjalnego potem do szkoły a po lekcjach przychodzi do mnie Gośka i pomoże wybrać mi outfit na koncert. Ona też idzie na koncert mamy obok siebie miejsca niestety na trybunach mało co będzie widac ale ważne żeby po prostu go zobaczyć na żywo posłuchać piosenek w wersji live już nie mogę się doczekać...
oczami Justina:
OMG znowu koncert chwilami przerasta mnie całe zamieszanie z choreografią przed rozpoczęciem trasy ale nie jest źle jeszcze tylko 4 koncerty i w końcu będę mógł odpocząć. Planuje z ojcem jakieś fajne wakacje w Europie z całą rodzinką xD albo po prostu polecę do Kanady i tam zrobię sobie wakacje. Ale i tak kocham moich fanów i uwielbiam piski dziewczyn jak mnie widzą

oczami emilly :
jeszcze tylko 5 minut już kończy się support. Wiem że nie wyjdzie punktualnie bo na żadnym koncernie nie było tak żeby gwiazda pojawiła się na scenie punktualnie.

No ok już się martwię bo nie ma go już 20 minut i stoimy i czekamy  a może coś mu się stało ?? :'(
jeżeli on umrze ja umre razem z nim moje życie nie będzie miało sensu jeżeli on umrze. Ale trzeba być pozytywnej mysli...
20 sek. później
jest już wszyscy zaczęli piszczeć omg... pierwsza  piosenka All Around The World potem nie pamiętam byłam tak zszokowana że dokładnie nie pamiętam jakie były piosenki. I nadszedł TEN MOMENT , moment wybierania OLLG widziałam Scootera i mamę Jan jak ida w moją stronę odwróciłam się bo wiedziałam że i tak  mnie nie wybiorą. Nagle słyszę to pytanie " Do you want to be a One Less Lonely Girl ? " i moje życie się  odmieniło oczywiście że się zgodziłam. zeszłam za kulisy sceny i płakałam ze szczęścia gdy  tancerze wzięli mnie bym usiadła na tronie z głośników. Justin , ten Justin, ktorego znałam tylko z gazet instagrama twittera i  Facebooka popatrzył na mnie i zaczął do mnie śpiewać, włożył mi wianek na głowę a ja jeszcze bardziej płakałam on otarł mi łzy i ogólnie mnie dotkną , zapytał jak mam na imię to przez łzy powiedziałam że miranda. jak poszliśmy za kulisy dali mi tabletkę na uspokojenie. zrobilismy sobie zdjęcie i pon mnie pocałował tak w usta tak normalnie jakby to był mój chłopak i nieuwierzycie ale dał mmi swój numer i prawdziwego facebooka. Justin poewiedział żebym nikomu nie mówiła a potem oddał mnie w ręce Mamy Jan i ona odprowadziła mnie na moje miejsce. Gdy tam zaszłam Gośki nie było zapytalam takiej jednej dziewczyny (nawet jej nie znam była przypadkowa) gdzie jest ta dziewczyna co z nia stałam i była obok mnie cały czas dopóki nie zeszłam na scenę a ona odpowiedziała mi że Gośka zemdlała i pogotowie bardzo po cichu ją z tąd zabrało. Byłam  w szoku nie wiedziałam co robić jechać do szpitala czy zostac na koncercie. było już późno więc zostałam na kocercie bo rodzice mieli po mnie i po Gośkę ale jak ona jest w szpitalu? a co jak umrze ? masakra. ostatecznie zostałam na koncercie było super nigdy nie zapomnie tego pytania tego głosu i tego pocałunku. gdy wróciłam do domu nie pamiętałam zbyt wiele ale moment z OLLG... nigdy tego nie zapomne.
.
.
.
.
.
.
.
CDN (dla niewiedzących co to jest cdn - ciąg dalszy nastąpi 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz